Jeden z lepszych meczy w rundzie wiosennej rozegrali w niedziele graczę WKS-u. Niestety, mieli sporo pecha i tylko zremisowali z KS II Łomianki.
Goście dojechali do Rząśnika zaledwie kilka minut przed planowanym rozpoczęciem gry. Już po kilkunastu minutach musieli więc stanąc do walki o ligowe punkty. Do tej pory w każdym z 5 meczy pomiędzy tymi drużynami to Łomianki były górą, ale rząśniczanie chcieli podtrzymać świetną passę jaką notowali w ostatnich kolejkach. Od pierwszych minut gracze gości sprawiali wrażenie nieskoncentrowanych, co oczywiście chcieli wykorzystać miejscowi. Dobrą okazję miał w 11 minucie Grzegorz Abramczyk, ale uderzył głową w to miejsce gdzie stał bramkarz. W kolejnych minutach coraz aktywniejszy był Mariusz Dziczek, który próbował uderzać zza pola karnego. Świetną szansę mieli gospodarze w 26 minucie. Bramkarz gości interweniował poza polem karnym, zostawiając bramkę pustą, Bartłomiej Łaskarzewski nie zdecydował się na oddanie strzału, podał do Łukasz Zalewskiego, a mocny strzał trenera WKS-u wyylądował na poprzeczcę bramki przeciwnika. Goście w pierwszych 45 minutach ograniczyli się do kilku groźnie zapowiadających się kontr, ale były one kasowane przez ofiarnie grających obrońców WKS-u. Po zmianie stron gospodarze rozpoczeli niemrawo i szybko zostali skarceni. W 54 minucie wrzut zza autu trafił do nadbiegającego gracza z Łomianek, a ten nie dał żadnych szans Gałązce. Stracona bramka jeszcze bardziej podrażniła ambicje rząśniczan, którzy przeprowadzili prawdziwy szturm na bramkę rywala, zakończony chwilą radości, jaką dał gol Grzegorza Abramczyka. Kapitan gospodarzy wykorzystał dośrodkowanie Łukasza Zalewskiego i wyrównał stan rywalizacji, co jeszcze bardziej zmobilizowało rząśniczan do ofensywnej gry. Drużyna gości broniła się coraz głębiej, a ładnym akcjom WKS-u brakowało wykończenia, w postaci celnego strzału. Najbliżej szczęścia był ponownie Abramczyk, ale kolejny jego strzał głową zatrzymał się na słupku, a seria dobitek zakończyła się tylko rzutem rożnym. Goście także mieli sytuacje po stałych fragmentach gry. Zarówno jednak po strzale z rzutu wolnego jak i uderzeniu po rzucie rożnym dobrze interweniował Gałązka. W doliczonym czasie gry uderzenie Dawida Zalewskiego poszyybowało minimalnie nad bramką Łomianek i chwilę później sędzia zakończył mecz. Wynik remisowy nie jest do końca zasłużony, bo to gospodarze mieli więcej klarownych sytuacji. Cieszy jednak dobra gra zespołu, napawjąca optymizmem przed meczami z najlpeszymi w A-klasie.
WKS Rząśnik-KS II Łomianki 1:1 (0:0)
0:1 zawodnik gości 54
1:1 G.Abramczyk 71 (Ł.Zalewski)
WKS:R.Gałązka-Ł.Abramczyk,P.Kulesza,D.Zalewski,Z.Kałek-Ł.Zalewski,Ł.Gałązka,K.Borowski,B.Łaskarzewski,M.Dziczek-G.Abramczyk
Liczby meczu:
0-zmian dokonał w czasie gry trener WKS-u
1-punkt wywalczył WKS w starciach z Łomiankami. Był to 6 mecz obu stron
3-miejsce w tabeli zajmują rząśniczanie po tym spotakniu