Piąty mecz i piąte zwycięstwo. Takim bilansem mogą się pochwalić na swoim obiekcie piłkarze WKS-u. Tym razem okazali się oni lepsi od Amigos Warszawa.
Po niezłym i pełnym nerwowych sytuacji meczu rząśniczanie zwyciężyli 4:1. Goście pokazali jednak dobry futbol i dziwi nieco ich niska pozycja w tabeli. Gospodarze bardzo szybko objęli prowadzenie po golu Dawida Zalewskiego.
Grający od początku meczu na lewej stronie pomocy jeden z najbardziej uniwersalnych zawodników WKS-u pokonał bramkarza rywali strzałem z 18 metrów. Piłka odbiła się jeszcze od murawy i wpadła przy słupku. Odpowiedź gości była jednak natychmiastowa. W 10 minucie piłkarz przyjezdnych uderzył z nieco ponad 20 metrów i piłka przelobowała Roberta Gałązkę. Później na boisku dominowały nerwy, które potęgowały niezrozumiałe decyzje arbitra. Sędzia nie uznał m.in dwóch bramek dla miejscowych, najpierw dopatrując się faulu Łukasza Gałązki a następnie spalonego u Grzegorz Abramczyka. Rząśniczanie wrócili jednak na prowadzenie w 31 minucie. Rzut wolny z ok.40 metrów od bramki Amigos wykonywał Łukasz Zalewski, piłka niesiona silnie wiejącym wiatrem zmyliła bramkarza i znalazła się w siatce. Do przerwy obie drużyny nie stworzyły już klarownych sytuacji, choć goście mogli wyrównać, ale dobrze z bramki wyszedł Gałązka. W drugiej części gry gospodarzom szybko udało się podwyższyć rezultat na 3:1. Po akcji Grzegorz Abramczyka piłkę ręką w polu karnym zagrał obrońca gości, a jedenastkę wykorzystał właśnie kapitan WKS-u. W kolejnych minutach w drużynie miejscowych zapanowało rozluźnienie, które próbowali wykorzystać goście. W ich nielicznych podbramkowych sytuacjach pewnie bronił Robert Gałązka, a dużo czasu zajmowały im również bezsensowne dyskusje z arbitrem. Kropkę nad i kolejnego zwycięstwa podopiecznych Łukasz Zalewskiego w tym sezonie postawił Piotr Ciemerych. Wykorzystał on świetną długą piłkę którą zagrał jego brat Albert i przerzucił piłkę nad bramkarzem. W końcówce wynik mógł jeszcze podwyższyć Abramczyk, ale jego slalom pomiędzy rywalami zakończył się dobrą interwencją golkipera.
WKS Rząśnik-Amigos Warszawa 4:1 (2:1)
Bramki dla WKS: D.Zalewski 4,Ł.Zalewski 31, G.Abramczyk57-k,P.Ciemerych 82
WKS: R.Gałązka-Ł.Abramczyk(60-D.Wiśniewski),Ł.Zalewski,P.Kulesza,A.Ciemerych- G.Abramczyk(85-M.Kucharczyk), Ł.Gałązka,K.Borowski(82-Z.Kałek), D.Zalewski-M.Dziczek(80-P.Abramczyk),P.Ciemerych
Cytat meczu: "Kulka, czemu nie strzelasz?"- kibice WKS-u pytający Roberta Gałązkę o wykonanie rzutu karnego
Liczby meczu:
4- w tylu meczach z rzędu w których grał, strzelał gole Piotr Ciemerych
5- tyle bramek w ostatnich trzech meczach strzelił Grzegorz Abramczyk
22,1- średnia wieku podstawowej jedenastki WKS-u na mecz z Amigos
47- w tylu meczach z rzędu zagrał w barwach WKS-u w lidze Łukasz Abramczyk. Seria ta trwa od 18 października 2008 roku. 41 z tych spotkań rozpoczynał w pierwszym składzie