- autor: luki91_17, 2010-05-30 23:31
-
Pięć bramek strzelonych,dwie nieuznane,kilka zmarnowanych bramkowych okazji. W meczu z Gromem WKS zagrał znakomicie i rozbił rywal aż 5:1.
Spotkanie rozpoczęło się jednak od przewagi w posiadaniu piłki drużyny gości, która płynnie rozgrywała futbolówkę w środkowej strefie boiska. W 12 minucie przyjezdni powinni prowadzić, po tym jak jeden z zawodników gości minął już Piotra Zalewskiego,ale piłkę na linii bramkowej zatrzymał Łukasz Gałązka. Mecz ułożyła gospodarzom zdobyta w 20 minucie bramka. Grzegorz Abramczyk zdobył ją po płaskim strzale z rzutu wolnego, który był na tyle silny iż nie dał sobie z nim rady bramkarz gości. Kilka minut później było już 2:0,ale sędzia z sobie tylko znanych przyczym nie uznał gola Ciemerycha. W 33 minucie nie było już jednak wątpliwości. Rząśniczanie przeprowadzili znakomitą akcje. Prostopadłym podaniem do Drużkowskiego popisał się Kucharczyk,a pomocnik WKS-u dostrzegł lepiej ustawionego Ciemerycha, który spokojnie trafił do pustej bramki. Po tej bramce gospodarze wykonali kołyskę dla urodzonej w niedzielny poranek córeczki kapitana WKS-u Grzegorza Abramczyka. Po zmianie stron na boisku istniała już tylko jedna drużyna. W 50 minucie kolejny raz do siatki trafił Abramczyk,który w drugim kolejnym meczu skompletował dublet. Grom stać było na jedno trafienie,które było samobójczym golem Łukasza Abramczyka. Strzał zawodnika z Lipowa odbił Zalewski,ale tak niefortunnie że piłka trafiła w obrońcę gospodarzy następnie do ich bramki. W międzyczasie arbiter nie uznał kolejnej bramki dla rząśniczan,choć wydawało się, że zawodnik miejscowych nie był na spalonym. Sytuacje szybko jednak uspokoiła piękna bramka Ciemerycha,który przelobował bramkarza gości w sytuacji sam na sam. W 70 minucie goście grali już w osłabieniu, po czerwonej kartce dla swojego zawodnika, który dwukrotnie otrzymał żółte kartoniki za dyskusje z sędzią. Piątą bramkę zapisał na swoim koncie Łukasz Drużkowski, który w zamieszaniu podbramkowym z bliska nie dał szans golkiperowi Gromu. Po tej bramce rząśniczanie grali na dużym luzie i z nie mniejszym rozmachem, co powinno się skoczyć kolejnym trafieniami. Swoje sytuacje mieli Ciemerych i Paweł Abramczyk,ale ich uderzenia obronił bramkarz lipowian. Sytuacji sam na sam nie wykorzystał również Adam Śleszyński, który przekombinował, chcąc przekładać bramkarza. Mimo tych kilku zmarnowanych okazji spotkanie z Gromem zakończyło się najwyższym zwycięstwem WKS-u w obecnym sezonie, po bardzo dobrej grze całego zespołu.
WKS Rząśnik-Grom Lipowo 5:1(2:0)
Gole:G.Abramczyk 20 i 51,P.Ciemerych 33 i 67,Ł.Drużkowski 72
WKS:P.Zalewski-Ł.Abramczyk(82-A.Śleszyński),Ł.Gałązka,K.Przybylski,A.Ciemerych-Ł.Drużkowski(85-B.Szurawski),K.Borowski,M.Kucharczyk(75-P.Abramczyk),Z.Kałek-P.Ciemerych,G.Abramczyk