Premierowy mecz kontrolny pod wodzą Jakuba Myszkorowskiego mają za sobą piłkarze WKS-u Rząśnik. Występujący w Lidze Okręgowej zawodnicy z Rząśnika zmierzyli się z ligowym rywalem Bugu Wyszków, Polonią Warszawa. Gospodarze nie dali przyjezdnym większych szans i wygrali 5:0.
Pierwsza gra pod wodzą nowego szkoleniowca była dla WKS-u sporym wyzwaniem. W szeregach drużyny z Rząśnika pojawiło się wielu nowych graczy, a trener Myszkorowski dopiero sprawdza ich przydatność do gry w pierwszym zespole. Mecz z bardzo wymagającym rywalem, jakim są Czarne Koszule, rząśniczanie rozpoczęli z czterema nowymi twarzami, których nie oglądaliśmy w barwach WKS-u jesienią. Natomiast w szeregach stołecznej drużyny zagrało zaledwie kilku zawodników, którzy grali w Polonii przed przerwą zimową. Trener Piotr Dziewicki szuka bowiem dla swojego zespołu wartościowych wzmocnień, jednocześnie rezygnując z graczy niespełniających jego oczekiwań.
Sobotnie spotkanie miało więc dla obu szkoleniowców charakter poznawczy. W pierwszych dziesięciu minutach niespodziewanie to goście dyktowali warunki, umiejętnie przesuwając się w poszczególnych strefach boiska. Z czasem jednak do głosu doszli gospodarze, którzy bardzo chcieli się pokazać trenerowi Dziewickiemu. Gra Polonistów mogła się podobać, efektowne były zwłaszcza ofensywne wejścia bocznych obrońców: Mateusza Podgórskiego i Adeniego Leko. Pierwsze bramka dla warszawian padła po szybkiej kontrze sfinalizowanej golem zdobytym przez Marcina Kruczyka w 14 minucie. Chwilę później było już 2:0 – błąd defensywy rząśniczan wykorzystał Patryk Olszewski, pokonując Rogulskiego w sytuacji sam na sam. Trzecia bramka padła natomiast po akcji Podgórskiego, którego dobrą wrzutkę efektownym strzałem wykończył Kruczyk. Po zmianie stron przewaga Czarnych Koszul nie była aż tak wyraźna, ale widać było, że miejscowi mają dużo wyższe umiejętności od rywali. W drugich 45 minutach Polonia zdobyła jeszcze dwie bramki, a goście mimo znakomitej okazji Fili Strumidło nie dali rady zdobyć nawet honorowej.
Mecz z Polonią miał być dla piłkarzy WKS-u pierwszym przetarciem pod wodzą nowego szkoleniowca. Jakub Myszkorowski dopiero poznaje drużynę z Rząśnika i z pewnością potrzeba 2-3 gier kontrolnych, aby rozpoznał w pełni możliwości swoich podopiecznych. Przetarcie z takim rywalem, jak główny rywal Bugu Wyszków, w walce o awans do III ligi było dla rząśniczan wartościowym sparingiem, ale na obecnym etapie przygotowań nie byli oni w stanie nawiązać wyrównanej walki z drużyną o takim potencjale. Z czasem jednak gra WKS-u powinna się poprawiać, bowiem piłkarze z Rząśnika muszą grać dużo lepiej niż w pierwszej części sezonu. W innym wypadku nie mają szans na utrzymanie się w Lidze Okręgowej. Następny test przed WKS-em za tydzień, a rywalem rząśniczan będzie B-klasowy Inter Warszawa.
Polonia Warszawa – WKS Rząśnik 5:0 (3:0)
M. Kruczyk 14 i 30, P. Olszewski 16, T. Osowiecki 49 (s), M. Antczak 79
Polonia I połowa: M. Brudnicki (35′ P. Błesznowski) – M. Podgórski, A. Grzybowski, F. Stoczyński, A. Leko – P. Olszewski, A. Ligienza, H. Ochidi, D. Kruczyk – B. Kozakiewicz – M. Kruczyk
Polonia II połowa: P. Błesznowski (60′ M. Dudek) – A. Grzybowski, M. Czachór, D. Grala, A. Leko (60′ N. Litun) – D. Kruczyk, M. Antczak, B. Kozakiewicz, A. Stępień, P. Kalinowski – P. Olszewski
WKS I połowa: Ł. Rogulski – Ł. Abramczyk, D. Brejnak, K. Wiśniewski, Z. Kałek – M. Krawczyk, M. Wałęsiak, G. Abramczyk, P. Todorowski – Ł. Kamiński, N. Korzekwa
WKS II połowa: G. Brejnak – Ł. Abramczyk, T. Osowiecki, D. Brejnak, K. Wiśniewski – P. Falba, K. Borowski, Ł. Deptuła, M. Wałęsiak – G. Abramczyk, F. Strumidło