Dwa gole Łukasza Kamińskiego przesądziły o bardzo ważnej wygranej WKS-u w starciu z GKP II Targówek. Zdobyta przez napastnika rząśniczan w końcówce meczu bramka może być jedną z najważniejszych w całej historii klubu.
Przed środowym spotakaniem zawodnicy ze stolicy mieli 4 punkty przewagi nad zespołem trenera Salamona. GKP miał jednak o jedno spotkanie rozegrane więcej, dzięki czemu przy wygranej w meczu z piłkarzami z Targówka, w kolejnych spotkaniach rząśniczanie mieli by okazje przeskoczyć środowego rywala w ligowej tabeli.
Dlatego też gospodarze wyszli na boisko bardzo zmobilizowani, od początku zakładając pressing na połowie rywala. Momentami goście gubili się przy wyprowadzeniu piłki, a w kilku akcjach pokazali również wysokie zaawansowanie techniczne. Jednak w pierwszych 25 minutach to WKS osiągnął przewagę, udokumentowaną bramką Łukasza Kamińskiego, który po dograniu Grzegorza Abramczyka trafił do pustej bramki. Wcześniej dobrą okazje miał Paweł Osowiecki, ale jego strzał zdołał odbić bramkarz rywala. Po zdobytej bramce w szeregach drużyny z Rząśnika nastąpiło zbytnie rozluźnienie, efektem czego były kolejne sytuacje bramkowe dla Targówka. W 35 minucie Rogulski został w końcu zmuszony do kapitulacji, po tym jak zawodnik przyjezdnych z pięciu metrów dobił uderzenie kolegi. Końcówka pierwszej połowy należała do gości, którzy jednak nie mogli ponownie znaleźć sposobu na bramkarza WKS-u.
Po zmianie stron już na początku gry rząśniczanie przeprowadzili groźną akcje, której autorami był duet Osowiecki-Abramczyk. W końcowej fazie akcji kapitan WKS-u nie potrzebnie chciał dogrywać piłkę do Ciemerycha i akcje zastopowali defensorzy GKP. W kolejnych minutach optyczną przewagę mieli goście z Warszawy, ale albo ich uderzenie były niecelne albo znakomicie spisywał się Rogulski. Gospodarze starali się odgryzać akcjami z kontry. W 57 minucie przedzierał się Ciemerych, ale jego strzał lewą nogą minął bramkę. Kilka minut później w dogodnej okazji skiksował Abramczyk. Trener Salamon przeprowadzał kolejne zmiany w ustawieniu drużyny. Na boisku pojawili się Nikodemski,Todorowski i Kałek. Wszystkie te zmiany przyniosły ożywienie w grze gospodarzy, ale mimo wszystko wydawało się że bliżej zdobycia drugiego gola są piłkarz gości. W 87 minucie spotkanie rozstrzygnął jednak Kamiński. Przejął on piłkę na 20 metrze od bramki i kapitalnym strzałem pod poprzeczkę wyprowadził WKS na prowadzenie. W końcówce goście zaciekle walczyli o wyrównującego gola, ale heroiczna postawa rząśniczana pozwoliła im utrzymać prowadzenie.
WKS Rząśnik-GKP II Targówek 2:1 (1:1)
Ł.Kamiński 25 i 87-E.Wrażeń 35
WKS:Ł.Rogulski-Ł.Abramczyk,P.Kulesza,D.Brejnak,Ł.Golianek(46-A.Nikodemski)-A.Borek(81-Z.Kałek),Ł.Kamiński(90-B.Szurwski),B.Salamon,P.Osowiecki-G.Abramczyk,P.Ciemerych(68-P.Todorowski)