Po falstarcie w początkowych minutach meczu w dalszej części gry rząśniczanie pokazali charakter i wywieźli bardzo ważne zwycięstwo z Nowego Dworu Mazowieckiego, przeskakując jednocześnie rezerwy miejscowego Świtu w ligowej tabeli.
Pierwsze minuty nie wskazywały na to, że drużyna Artura Salomona zakończy niedzielny mecz happy endem. Już w 9 minucie zrobiło się 1:0 dla miejscowych, którzy na raty, ale jednak zdołali pokonać Łukasza Rogulskiego. Odpowiedź WKS-u była jednak szybka. W 17 minucie po dobrym dograniu Łukasza Kamińskiego sytuacji sam na sam nie zmarnował Piotr Ciemerych. Była to tak naprawdę pierwsza składna akcja gości w tym spotkaniu, ale bramka była dla nich impulsem do lepszej gry. Opanowali oni boiskowe wydarzenia, a dobrą okazje miał w 23 minucie Grzegorz Abramczyk, ale uderzył za słabo. Pierwsza połowa w WKS-ie należała do Ciemerych, który w 35 minucie ponownie skarcił defensywę rywala. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Bartosza Salomona bramkarz miejscowych wypiąstkował piłkę w taki sposób, że tą strzałem głową ponownie umieścił w bramce napastnik przyjezdnych. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie, choć groźnie z rzutu wolnego uderzał Salamon.
Po zmianie stron ponownie lepiej w grę weszli gospodarze, którzy strzałami zza pola karnego starali się nękać Rogulskiego. Kiedy wydawało się, że rząśniczanie opanowują sytuacje, Świt zdołał odrobić stratę. Po stracie gości miejscowi przeprowadzili szybką kontrą, a napastnik biało-zielonych został przewrócony w szesnastce WKS-u. Pytanie ile było w tym udziału Łukasza Golianka, a ile atakującego, który dołożył nieco od siebie. Rzut karny został pewnie zamieniony na na gola. Wydawało się, że piłkarze z Nowego Dworu stłamszą rywala, aby zadać kolejny cios. Te jednak ponownie wyprowadzali przybysze z Rząśnika. W 80 minucie po dośrodkowaniu Salamona błąd popełnił obrońca Świtu, a piłką trafiła do Grzegorza Abramczyka, który z zimną krwią wykorzystał tą okazje. Po golu swojego kapitana goście dążyli do zdobycia bramki która ostatecznie przesądziła by o ich tryumfie. Celu dopięli w 88 minucie, kiedy to kapitalnym strzałem popisał się Bartosz Salamon. Rozgrywający WKS-u dostał piłkę na 20 metrze od Łukasza Gałązki i uderzeniem pod poprzeczkę postawił kropkę nad i. W doliczonym czasie gry mocno strzelał jeszcze Gałązka, ale tym razem na posterunku był bramkarz gospodarzy.
Świt II Nowy Dwór Mazowiecki-WKS Rząśnik 2:4 (1:2)
Bramki dla WKS-u: P.Ciemerych 17 i 35, G.Abramczyk 80, B.Salamon 88
WKS: Ł.Rogulski-Ł.Abramczyk,D.Brejnak,Ł.Golianek,Z.Kałek-P.Osowiecki,Ł.Kamiński,B.Salamon(89-P.Abramczyk),A.Borek(70-A.Nikodemski)-P.Ciemerych(70-Ł.Gałązka),G.Abramczyk