- autor: luki91_17, 2011-07-30 20:56
-
Kolejny sparing z silnym rywalem zakończył się wysoką porażką. Wynik nie musiał być tak dotkliwy dla rząśniczan, którzy do przerwy remisowali 1:1.
Jak powiedział przed meczem swoim zawodnikom trener Zalewski, Korona nie była słabszą drużyną niż Nadnarwianka Pułtusk. Dotyczy to przede wszystkim gry ofensywnej drużyny z Ostrołęki, gdyż stała ona na dobrym poziomie.Nieco gorzej było z grą defensywną, co połączeniu z dobrą dyspozycją Grzegorza Abramczyka pozwoliło WKS-owi stworzyć kilka bramkowych okazji. Od pierwszych minut jednak stroną przeważającą byli gospodarze, co raczej nie było dla nikogo zaskoczeniem. Rząśniczanie nie zostali jednak zepchnięci do głębokiej defensywy, choć w pierwszych 20 minutach Mateusz Gorczyński musiał dwa razy zaprezentować swoje umiejętności. Młody bramkarz stanął w tym meczu przed dużym wyzwaniem, ponieważ pod nieobecność Alberta Głowackiego i Roberta Gałązki strzegł bramki WKS-u przez pełne 90 minut. Po raz pierwszy w tym starciu skapitulował w 25 minucie. Nie najlepiej obliczył on wtedy lot piłki po dośrodkowaniu z prawej strony boiska, piłka po odbiciu się od słupka spadła wprost pod nogi zawodnika miejscowych, który spokojnie dał prowadzenie swojej drużynie. Zdobycie gola zapoczątkowało okres zdecydowanej przewagi Korony, zakończony... golem dla gości. Długa piłka od Łukasza Zalewskiego trafiła do Grzegorza Abramczyka, który mocnym strzałem w długi róg bramki rywal wyrównał stan rywalizacji. Kapitan WKS już kilka chwil wcześniej miał znakomitą okazje, ale chybił z kilku metrów. Do przerwy utrzymał się wynik remisowy, jednak po zmianie stron w drużynie gospodarzy pojawiło się kilku doświadczonych zawodników, którzy wprowadzili nową jakość w grę zespołu. Mimo obiecującego początku drugich 45 minut goście zostali skutecznie wypunktowani przez zespół Korony. Dwie bramki w drugiej połowie padły po zagraniach z głębi pola. Przy obu tych golach Gorczyński za bardzo trzymał się linii bramkowej, ale trudno mieć pretensje to tego młodego bramkarza. Kolejne dwa trafienia padły po strzale z 20 metrów i rzucie rożnym, gdzie zawiodło krycie strefowe zawodników z Rząśnika. W drugiej połowie gry rząśniczanie nie mieli wielu okazji, ale kilka razy udało się im postraszyć gospodarzy. Po za Abramczykiem dużo dobrego zaprezentował w meczu w Ostrołęce Paweł Osowiecki, który występował w tym meczu na trzech różnych pozycjach, na każdej wnosząc dużo dobrego do gry zespołu. Nieźle prezentował się Dawid Zalewski, po niżej swojego poziomu nie zeszli również Piotr Kulesza i Łukasz Zalewski. Cięgle jednak trener Zalewski nie może w meczu sparingowym nie może skompletować pełnej kadry, która będzie rywalizowała o ligowe punkty.Korona Ostrołęka-WKS Rząśnik 5:1 (1:1)Gol dla WKS: G.Abramczyk 38WKS:M.Gorczyński-D.Zalewski(70-B.Szurawski),Ł.Zalewski,P.Kulesza,P.Warda(46-A.Ciemerych)-P.Osowiecki,B.Łaskarzewski,P.Piecychna(46-Ł.Abramczyk),A.Wójtowicz(55-Z.Kałek)-G.Abramczyk,A.Borek(60-P.Abramczyk)