- autor: luki91_17, 2011-07-17 23:14
-
Mecz z trzecią siłą Ligi Okręgowej poprzedniego sezonu był z pewnością bardzo wartościową próbą dla piłkarzy WKS-u. Po golach Piotra Piecychny i Grzegorza Abramczyka rząśniczanie zremisowali ze Żbikem Nasielsk 2:2.
Spotkanie w Nasielsku podopieczni Łukasza Zalewskiego rozpoczęli z trzema nowymi twarzami w linii pomocy. Byli to Łukasz Golianek, który zagrał z lewej strony drugiej lini, Andrzej Akier grający z prawej strony oraz Piotr Piecychna, wychowanek WKS-u, który dołączył do kadry pierwszej drużyny. Golianek ostatnio występował w Iskrze Krasne, Akier natomiast od kilku lat nie grał w rozgrywkach ligowych, a ostatnio reprezentował barwy Bugu Wyszków. Od pierwszych minut meczu z dużo bardziej renomowanym rywalem rząśniczanie prezentowali się bardzo korzystnie. Spokojnie rozgrywali piłkę w lini obrony, nie dając się zepchnąć do defensywy. Jako pierwsi stworzyli dogodną okazję do zdobycia gola, ale Golianek zamiast decydować się na strzał próbował jeszcze dogrywać piłkę do Mariusza Dziczka. Gospodarze natomiast wykorzystali pierwszą nadążająca się sytuacje do objęcia prowadzenia. Przy dośrodkowaniu z lewej strony boiska Albert Głowacki zawahał się i nie wyszedł do piłki, którą przejął zawodnik Żbika i umieścił futbolówkę w bramce. Stracona bramka nie podłamała rząśniczan, którzy szybko również odpowiedzieli trafieniem. Po zagraniu Grzegorza Abramczyka piłka trafiła do najmłodszego w zespole Piotra Piecychny , a ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywala zachował zimną krew i wyrównał stan rywalizacji. W kolejnych fragmentach pierwszej połowie obie drużyny miały po jednej świetnej okazji do objęcia prowadzenia. Najpierw po długim podaniu Piecychny Golianek trafił w poprzeczkę, a następnie po szybkiej kontrze gospodarzy napastnik z Nasielska trafił piłką w słupek. Do przerwy jednak utrzymał się wynik remisowy, a po zmianie stron w drużynie WKS-u pojawili się Robert Gałązka,Zbigniew Kałek i Paweł Osowiecki. Dużo więcej twarzy pojawiło się w szergach miejscowych, którzy zdecydowanie częściej w drugich czterdziestu pięciu minutach utrzymywali się przy piłce. Nie przekładało się to jednak na wiele sytuacji podbramkowych, choć w paru sytuacjach Gałązka musiał potwierdzić swoje kwalifikacje. Goście starali się odgryzać kontratakami, ale brakowało dokładnego dogrania piłki do napastników. W 75 minucie Żbik ponownie objął prowadzenie po pozornie niegroźnej akcji. Błąd popełnił bramkarz WKS-u, który minał się z piłką, która za chwile po strzale do pustej bramki znalazła się w bramce. Rząśniczan stać było jednak na ponowne wyrównanie. Po długim podaniu za plecy obrońców od Łukasza Zalewskiego, ładnym strzałem pod poprzeczkę wynik meczu ustalił Grzegorz Abramczyk. Dobra postawa w starciu z doświadczonym i mającym poważne ambicje rywalem jest na pewno dobrym prognostykem na dalszą cześć przygotowań WKS-u do sezonu.
Żbik Nasielsk-WKS Rząśnik 2:2 (1:1)
Gole dla WKS: P.Piecychna 28,G.Abramczyk 81
WKS:.A.Głowacki(46-R.Gałązka)-Ł.Abramczyk,D.Zalewski,Ł.Zalewski,A.Ciemerych(46-Z.Kałek)-A.Akier(46-P.Osowiecki),B.Łaskarzewski,P.Piecychna,Ł.Golianek-M.Dziczek(70-P.Abramczyk),G.Abramczyk